klepsydra

Daszyk rZe smutkiem powiadamiamy, że zmarł Pan Roman Daszyk długoletni Prezes Towarzystwa Przyjaciół Dzieci powiatu Sanockiego. Ceremonia Pogrzebowa odbędzie się we środę 11 września o godz.14.00 w Kaplicy Cmentarnej przy Rymanowskiej w Sanoku.


Roman Daszyk ur się 27 lutego 1931 roku w Bażanówce. Do szkoły podstawowej uczęszczał w sąsiedniej miejscowości Strachocinie. Po ukończeniu w r szk 1950/51 Gimnazjum Męskiego w Sanoku, z głębokim przekonaniem wybrał zawodową ścieżkę nauczycielską. W tym celu swoje kroki skierował do istniejącego wówczas Nauczycielskiego Studium w Raciborzu, a dalej kolejno zgodnie z wymogami rozp. o kwalifikacjach nauczycielskich, podjął studia i uzyskał tytuł mgr pedagogiki. Pierwszą nauczycielską pracę podjął w 1955 roku, w małej wiejskiej szkole w powiecie Łańcuckim z tzw. nakazu / który był obowiązkowy w trudnych powojennych latach .W latach 60-tych uzyskał przeniesienie do Internatu Szkoły Specjalnej przy ul. Konarskiego . W następnych latach zdobywał doświadczenie zawodowe w Szk Podst w Trepczy, Pisarowcach, aby w latach –70-tych objąć stanowisko Podinspektora w Powiatowym Wydziale Oświaty w Sanoku. Z Sanockiego Domu Dziecka, gdzie trafił w czasach reformy w latach 90-tych przeszedł w 1995r. na zasłużoną emeryturę, po 40 latach pracy zawodowej. Obserwując życie i pracę Pana Romana Daszyka należy stwierdzić że dzieci były podmiotem jego zawodu, ale również jego pasją i hobby .Dla dobra dzieci, zwłaszcza tych biednych, chorych wędrował po całej Ziemi Sanockiej, po pięknych i biednych powojennych Bieszczadach, wynajdywał rodziny wymagające wsparcia i aby im pomóc pukał do każdych drzwi, nawet tych w Warszawie. Aby mieć większe możliwości społecznego oddziaływania od 1965r został prezesem TPD Powiatu Sanockiego. Pracował w zarządzie okręgowym w Krośnie, wojewódzkim w Rzeszowie, był również zasłużonym działaczem i współpracownikiem ZG TPD w Warszawie.

Posiadał wszystkie odznaczenia TPD-owskie, a w 2001 za wybitne zasługi został uhonorowany Krzyżem Orderu Odrodzenia Polski. P Daszyk, był człowiekiem honoru o nieposzlakowanej opinii, wielkim społecznikiem, który inspirował do refleksji, namawiał do działania, do podejmowania trudnych zadań i zawsze podkreślał ogromną siłę takiego społecznego oddziaływania .W wymiarze charytatywno-społecznym ,był dla nas TPD-dowców zawsze niedoścignionym wzorem, dlatego mam nadzieję że pamięć o mim przetrwa na kartach historii Ziemi Sanockiej i będzie inspirować do dobrej pracy- szczególnie nauczycieli .

Ph